Microsoft nie gromadzi danych nielegalnie, obwiniając zły wybór nazwisk

Spisu treści:

Wideo: Dane osobowe i obowiązki informacyjne w relacjach B2B - rozmowa z gośćmi kanału 2024

Wideo: Dane osobowe i obowiązki informacyjne w relacjach B2B - rozmowa z gośćmi kanału 2024
Anonim

Microsoft wydał oświadczenie dotyczące nielegalnego zbierania danych od użytkowników systemu Windows 10, mówiąc, że nie. Cóż, więc w porządku. Wszyscy postępują normalnie.

Dla tych, którzy nadrabiają zaległości, możesz przeczytać oryginalny artykuł tutaj i dalsze działania tutaj.

Co jest w imieniu?

Najwyraźniej cała ta paskudność spowodowana była prostym problemem nazewnictwa, który Microsoft rozwiąże w przyszłości. Tak powiedział Microsoft:

Microsoft dba o prywatność klientów, zachowując przejrzystość w zakresie danych, które zbieramy i wykorzystujemy dla Twojej korzyści, a my dajemy Ci kontrolę nad zarządzaniem danymi. W takim przypadku ten sam termin „Historia aktywności” jest używany zarówno w systemie Windows 10, jak i w programie Microsoft Privacy Dashboard. Dane historii aktywności systemu Windows 10 są tylko podzbiorem danych wyświetlanych na pulpicie nawigacyjnym prywatności Microsoft. Pracujemy nad rozwiązaniem tego problemu nazewnictwa w przyszłej aktualizacji.

Dlaczego różnica między ustawieniami?

Są naprawdę dwa problemy dotyczące nielegalnego gromadzenia danych, tak jak je widzę, więc pozwólcie mi je rozwinąć. Po pierwsze, chociaż jestem skłonny dać Microsoftowi wątpliwości (cóż, w pewnym sensie), nie wyjaśnia to, dlaczego moje ustawienia reklam różniły się od ustawień komputera.

Jak powiedziałem w ostatnim artykule, jestem przekonany, że moje ustawienia reklam były wyłączone na moim komputerze i zdecydowanie były włączone w ustawieniach mojego konta. Jeśli to był problem z nazewnictwem, jestem bardzo zdezorientowany.

  • CZYTAJ TAKŻE: Jak blokować spersonalizowane reklamy w aplikacjach Windows 10

Poważny brak zaufania

Ale drugi problem jest większy. Dlaczego wszyscy zakładaliśmy, że Microsoft jest winny? Badając mój artykuł, czytałem kilka różnych stron internetowych. Jednak ani razu nie przeczytałem artykułu, w którym pisarz skoczył w obronie Microsoftu.

I nie chodzi tylko o to, że Microsoft rzekomo zbiera dane nielegalnie. Z radością udzielimy innym korzyści z wątpliwości. Dlaczego więc jeśli chodzi o firmy technologiczne, generalnie myślimy najgorzej?

Kiedyś fajnie było mówić ludziom, że pracujesz dla Microsoft, Google, a nawet Facebooka. Teraz ludzie pracujący w dużych technologiach są jak prawnicy i pośrednicy w obrocie nieruchomościami - rozumiemy, dlaczego ich potrzebujemy, ale nie chcielibyśmy, aby jeden z nich był przyjacielem.

Jeśli chcesz przejść do tej strony, możesz przeczytać wszystko o ogólnych ustawieniach prywatności w systemie Windows 10.

Microsoft nie gromadzi danych nielegalnie, obwiniając zły wybór nazwisk