W zeszłym tygodniu informowaliśmy o wznowieniu przerażających aktualizacji KB2952664 i KB2976978 mających na celu „pomoc” użytkownikom systemu Windows 7 w aktualizacji systemu operacyjnego. Koszmar aktualizacji wydaje się powracać, ponieważ Microsoft ponownie wydał aktualizację KB2952664 w ramach październikowego pakietu aktualizacji niezwiązanej z zabezpieczeniami.

Użytkownicy systemu Windows 7, którzy chcą w pełni aktualizować swoje systemy, wkrótce nie będą mogli uniknąć instalacji KB2952664. Comiesięczne pakiety aktualizacyjne obejmują wszystkie poprzednie aktualizacje systemu, a zgadzając się na instalację pakietu zbiorczego, instalujesz również całą zawartość pakietu aktualizacji. Teraz, jeśli chcesz trzymać KB2952664 z dala od komputera, najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest po prostu unikanie comiesięcznych zestawień za pośrednictwem Windows Update i instalowanie tylko samodzielnych pakietów aktualizacji.

Oto, co robi KB2952664, według Microsoft:

Ta aktualizacja przeprowadza diagnostykę w systemach Windows uczestniczących w programie poprawy jakości obsługi klienta Windows. Diagnostyka ocenia zgodność w ekosystemie Windows i pomaga Microsoft zapewnić zgodność aplikacji i urządzeń dla wszystkich aktualizacji systemu Windows. Niniejsza aktualizacja nie zawiera funkcji GWX ani aktualizacji.

Innymi słowy, nie powinno być różnicy między październikową wersją KB2952664 a wersją wrześniową. Jednak użytkownicy są podejrzliwi wobec tej aktualizacji i odmawiają jej instalacji. Jest to w rzeczywistości całkowicie normalna reakcja, biorąc pod uwagę ich wcześniejsze uaktualnienia do systemu Windows 10.

Większość użytkowników systemu Windows 7 uważa, że ​​KB2952664 to łatka Microsoft Snooper i są zaintrygowani jej wielokrotnym pojawieniem się w Centrum Windows Update. Przypominamy, że KB2952664 pojawia się po raz drugi w tym miesiącu, a czterokrotnie trafił tego lata, kiedy oferta bezpłatnego uaktualnienia była nadal aktualna.

Najciekawszym elementem tych zarzutów dotyczących poprawki snooper KB2952664 jest cisza Microsoftu. Użytkownicy od dawna czekają na jasną odpowiedź na ten temat, ale są zmęczeni słyszeniem tego samego wymyślnego przemawiania korporacyjnego, które używa wielu słów, aby nic nie mówić. Niestety stanowisko Microsoftu w tej sprawie tylko osłabia zaufanie użytkowników do systemu aktualizacji i samej firmy.